Maszyny to większość sprzętu w klubach fitness, na szczęście box’y crossfitowe ograniczają ich ilość lub wręcz nie posiadają w swojej ofercie. Dla osoby początkującej zdaję sobie sprawę, że maszyny mogą być zbawienne bo nie mają świadomości ciała i znajomości ćwiczeń. A tu bach, patrzycie się na rysuneczek przyklejony do maszyny, ustawiacie się i trenujecie. W tym artykule przedstawię wam 9 argumentów przemawiających na niekorzyść treningu na maszynach.
1. NIENATURALNY TOR RUCHU
Niestety nawet najlepiej ustawiona maszyna z różnymi bajerami, nie odda toru ruchu jaki wykonujecie np. podczas przysiadu ze sztangą. Maszyna narzuca wam drogę do pokonania i chociaż byśmy bardzo chcieli wykonać powtórzenie w inny sposób, to się nie uda. Cierpią przez to stawy i może dojść do małego przeciążenia lub kontuzji.
Dodatkowo maszyna maskuje wasze ograniczenia ruchowe, i zamiast wydłużyć zakres ruchu, będziecie się skupiać na trenowanej partii mięśniowej i pogłębianiu patologicznego zakresu w stawie. Nastawmy się na naturalnie wykonywane wzorce ruchowe i pracę nad mobilnością swojego ciała.
2. UPOŚLEDZAJĄ WYKONYWANIE RUCHU
Jeśli macie zaburzony wzorzec ruchowy, przez wielokrotnie powtarzany ruch na maszynie i do tego dołożycie ograniczenia ruchomości stawów, nie będziecie w stanie poprawnie wykonać konkretnego ruchu bez maszyny. Porównując bardzo zbliżone ćwiczenie jakim jest wypychanie nóg na suwnicy do przysiadu ze sztangą na plecach, gwarantuje wam, że pojawią błędy techniczne lub brak możliwości wykonania pełnego powtórzenia, wynikające z wyrobionych nawyków ćwiczenia na maszynie.
3. OGRANICZAJĄ ZAKRES RUCHU
Pół biedy kiedy wasze ciało ma ograniczenia ruchowe i zdajecie sobie z tego sprawę, ale ćwicząc na maszynie, która nie pozwala wam na pełne rozciągnięcie i napięcie trenowanego mięśnia wyrządza dodatkową szkodę. Pogłębiacie stan swojego braku mobilności i dajecie do zrozumienia swojemu organizmowi, że ten zakres ruchu jest tym prawidłowym. Wyobraźcie sobie sytuację kiedy przez uginanie przedramion na modlitewniku na maszynie, nie możecie w pełni wyprostować ramion. Trenując w ten sposób wasz biceps powoduje ciągłe zgięcie w stawie łokciowym. Pomijam fakt, że wygląda to karykaturalnie ale przez notoryczne napięcie jest on dużo słabszy, będzie się aktywował w ćwiczeniach w których nie chcecie, aby przejmował pracę i może doprowadzić do kontuzji, lub nawet zerwania bicepsa.
4. BRAK STABILIZACJI
W moim odczuciu jednym z najbardziej popularnych błędów w ćwiczeniach przy użyciu maszyn to brak stabilizacji. Dlaczego? Ponieważ robi to za was maszyna. Nie dość, że urządzenie nie wymaga pracy pod napięciem, o czym piszę w kolejnym punkcie, to ułatwia podnoszenie ciężaru i później się dziwicie, że mimo tego, że jesteście aktywni to przy wyciąganiu walizki z auta po długiej podróży ‘strzeliły’ wam plecy.
Dodatkowo co się stanie jak z wyżej wspomnianej suwnicy, na której ładowaliśmy 300kg przejdziemy do przysiadu ze sztangą na 100 kg? Nastąpi ogromne przeciążenie i stres dla układu nerwowego i układu ruchu. Mięśnie, które powinny stabilizować postawę, nie są nauczone pracy i są wyłączone z użytku. Silny mięsień, który wytrenowaliśmy na maszynie okazuje się niewystarczająco mocny, aby podnieść ciężar ale nie w tym rzecz. To brak stabilizacji. Zamiast wykonać dobre techniczne powtórzenie nie macie stabilizacji, ruchomości i odpowiedniego wzorca i złamiecie się ze sztangą schodząc w dół lub jeszcze w momencie sciągania jej z raków. Ćwicząc z wolnym ciężarem samoistnie uczycie się stabilizacji.
5. NIE WYMAGAJĄ PRACY NA SPIĘTYM CIELE
W pewnym sensie rozwinąłem ten temat w poprzedni punkcie, natomiast maszyna przez częściowe przejmowanie pracy nie uczy was napinania mięśni wspomagających ruch. Czy w pozycji siedzącej podczas rozpychania kolan na zewnątrz, czyli jedno z najpowszechniejszych ćwiczeń na maszynie na pośladki, trzymacie napięty brzuch, czy siedzicie i po prostu wykonujecie ruch, który narzuca wam maszyna? Założę się, że siedzicie wygodnie z rozluźnionymi mięśniami i koncentrujecie swoją uwagę na pracującym pośladku. Nie dość, że mamy siedzący tryb życia, o konsekwencjach i sposobach walki z ciągłym siedzeniem możecie przeczytać tutaj, to nie uczymy się spinać mięśni brzucha, które powinny być spięte przy każdym ćwiczeniu, nawet bym powiedział, że powinny być napięte przez cały czas. Siedząc, ćwicząc na maszynie i prawdopodobnie znowu siedząc, nie wykonujecie żadnej dodatkowej czynności jak pompowanie mięśnia, który właśnie trenujemy.
6. BRAK IDEALNEGO USTAWIENIA
Coraz to nowsze maszyny mają coraz więcej możliwości ustawienia i dopasowania do osoby ćwiczącej. Jednak nawet na najlepszej maszynie nie dopasujecie ustawienia w taki sposób jakbyście chcieli trenować z wolnym ciężarem.
7. MNIEJ EFEKTYWNE JAK ĆWICZENIA WIELOSTAWOWE
Większość maszyn koncentruje się na małych partiach mięśniowy, czyli mocno izolujących. Oczywiście są maszyny, które symulują ćwiczenia wielostawowe, natomiast nigdy nie zaangażują tylu mięśni co ćwiczenia z własną masą ciała lub ćwiczenia z wolnym ciężarem. Ćwiczenia ze sztangą, ketlami i innymi przyrządami wymagają od nas świadomości ruchu, kontroli ciężaru, powodują też większy wyrzut hormonów anabolicznych, które wpływają na lepsze zagęszczenie mięśni i wpływają na podkręcenie metabolizmu.
8. ZAKŁAMANY CIĘŻAR
Na maszynie zawsze wykonuje się łatwiej jakieś ćwiczenie w porównaniu do wolnego ciężaru. Spróbujcie wziąć to samo obciążenie, które stosujecie na suwnicy smith’a a na zwykłą sztangę w wyciskaniu na ławce płaskiej. Nie dość, że ciężar który unosicie nie jest tym rzeczywistym to często ‘zamykamy’ maszynę. Po prostu nie macie możliwości, aby dołożyć więcej. Pozostaje wam tylko przejść na wolny ciężar i założyć obciążenie dopasowane do waszych potrzeb.
9. TWORZENIE DYSPROPORCJI MIĘŚNIOWYCH
Niestety większość maszyn tworzy wam dysproporcję mięśniową ustawiając cały stos ciężaru wraz z dźwignią po jednej stornie. Skoro dźwignia z ciężarem jest bliżej którejś z kończyn to mocniej będzie angażować właśnie jedną z nich. Nie wiem kto zatwierdza takie maszyny, natomiast omijajcie je szerokim łukiem. Ćwicząc na maszynach sprawdzajcie, gdzie ustawiona jest dźwignia, jeśli jest po środku oparcia, możecie korzystać, jeśli z boku ćwiczycie tylko jedną ręką lub nogą. Wtedy macie pewność, że ciężar który podnosicie za każdym razem jest taki sam.
Trening z wykorzystaniem maszyn na pewno jest wygodny. Nie musicie się zastanawiać nad tym co robicie bo to maszyna was prowadzi. Mimo wielu wad maszyny znajdują zastosowanie w treningu np. podczas treningów rehabilitacyjnych, powrotach po kontuzji czy podniesienia objętości treningowej. Znajomość wielu ćwiczeń z wykorzystaniem sztang, hantli, ketli, piłek i kółek gimnastycznych skutecznie pozwoli wam wykonać trening, aby nie musieć korzystać z tego ustroństwa 😊
Trening nie musi eliminować maszyn, natomiast można ich wykorzystanie ograniczyć do minimum i trenować efektywniej. Jeśli chcecie osiągnąć proporcjonalną sylwetkę, zdobyć nowe umiejętności i cieszyć się zdrowiem to napicie do mnie. Wspólnie dopasujemy plan treningowy pod Twoje możliwości, lub pobierzcie darmowego ebooka pt „ 11 zasad skutecznego planu treningowego” i dowiedzcie się więcej. A teraz zapraszam was do poprzedniego artykułu, w którym pisałem o wadach i zaletach treningu z odważnikiem kettlebel, kliknij tutaj. Trenujmy wszechstronnie i razem zadbajmy o formę 😊